Cralusso Spławik Golf

Zimowe Leszcze

łowienie w głębokim kanale

Spadek temperatury wody, jaki ma miejsce późną jesienią zawsze wpływa negatywnie na żerowanie ryb.

Zwłaszcza większe, lekko odrętwiałe ryby nawet nie myślą o aktywnym poszukiwaniu pokarmu, jak to czynią latem. Grupują się w większe ławice, spotykają w najgłębszych partiach zbiornika i raczej czekają na napływający pokarm, niż na niego polują.

Aby odnieść sukces w takich warunkach, należy się raczej dopasować do zachowania ryb, niż czekać na jakąkolwiek reakcję z ich strony.

Najważniejszą rzeczą jest znalezienie odpowiedniego stanowiska. Możemy zapomnieć o płytkich miejscach z mocno płynącą wodą. Idealnymi miejscami są głęboczki o spokojnej, lekko płynącej, lub stojącej wodzie, gdzie warunki bytowania są dla ryb najbardziej stabilne.

Jeżeli mamy już takie miejsce, należy odpowiednio dopasować sprzęt i zanętę.

Ryby w zimnej wodzie wcale nie przestają jeść. Jeśli trafi im się okazja, to potrafią zjeść i to całkiem sporo, jednak jeśli chcemy łowić leszcze powinniśmy zredukować ilość zanęty spożywczej do minimum, lub wręcz z niej zrezygnować, a za to skoncentrować się na glinie i robakach.

Oczywiście nie jest to reguła i zdarza się, że nawet zimą leszcze pobierają zanętę spożywczą, jednak używając jej zawsze ryzykujemy,że przekarmimy ryby, lub odstraszymy je zapachem.

W moim przekonaniu sama glina z robakami wystarczy, dlatego przygotowałem 3 opakowania naszej Gliny Double Leam.

Ta mieszanka gliny z mineralnym klejem wymyślona została w Anglii i jest obecnie jedną z najpopularniejszych glin na wody stojące i kanały, a nieco doklejona również na rzeki.

Glinę wystarczy wysypać z torebki i przetrzeć przez sito.

Ja łowić będę na głębokim kanale, o gruncie około 4m, więc dodatkowo dokleiłem glinę bentonitem.
Na 6kg gliny dodałem 50ml bentonitu. Dzięki temu miałem 100% pewność, że kule w całości dotrą do dna i upadną w miarę w jednym miejscu.

150g ochotki i 100g kasterów to wszystko, co znalazło się w glinie.

Choć precyzja ma ogromne znaczenie w łowieniu ryb, to w przypadku leszczy nie należy nęcić zbyt punktowo. Kiedy spodziewamy się sporej ilości tych ryb, należy zanęcić większą powierzchnię dna, aby nie musiały one wzajemnie się przepychać, czego zbytnio nie lubią.

Leszcze zimą nie lubią donęcania. Najlepiej na samym początku położyć tyle gliny, żeby wystarczyło na cały okres łowienia.

Jeśli jednak ryb jest sporo, szybko poradzą sobie z zapodaną ilością gliny i robaków i nie ma wyjścia, trzeba donęcać. Robimy to bezwzględnie kubkiem - chodzi przede wszystkim o hałas, którego leszcze nie lubią.

Leszcze lubią pobierać pokarm z dna.
Najlepiej jeśli przynęta bardzo powoli porusza się po dnie.
Do tego rodzaju prezentacji przynęty potrzebujemy odpowiedniego zestawu.

Duża śrucina sygnalizacyjna (0,1 - 0,3g) położona jest delikatnie na dnie. Spowalnia ona ruch zestawu i przynęty. Poniżej niej znajduje się 30cm przypon, który ciągnie się po dnie. Powyżej śruciny mamy jeszcze jedna, tej samej wielkości śrucina oraz obciążenie główne.

Powoli przesuwająca się przynęta idealnie imituje małe bezkręgowce żyjące na dnie łowiska, dlatego nie budzi podejrzeń u ostrożnych ryb.

Ciągnący się po dnie fragment zestawu mocno obciąża spławik i może go nawet zatopić. Aby temu zaradzić warto użyć spławika z grubszą, bardziej wyporną antenką.
Doskonałym spławikiem do tego typu łowienia jest Cralusso Golf. W spławiku tym możemy użyć wielu różnych antenek, gdyż są one wymienne. Najlepiej założyć grubą, wyporną antenkę. Jej kolor dobieramy do koloru powierzchni wody.

Najlepszą przynętą na tą porę roku jest ochotka. Dwie, trzy, lub nawet cztery larwy na haczyku odpowiedniej wielkości stanowią atrakcję nie do odparcia dla leszczy.

Jeśli w łowisku oprócz leszczy jest sporo drobniejszej ryby, która przechwytuje i niszczy ochotkę, można spróbować łowić na dendrobenę, która skutecznie selekcjonuje większe ryby.

W zimowych warunkach, jeśli dobrze wybierzemy stanowisko, powinniśmy mieć ryby już w pierwszej godzinie. Zazwyczaj odskakują one nieco po pierwszym nęceniu, jednak bardzo szybko powracają.

Choć sposób, który opisuje stosuje się głównie na leszcze, to jest również skuteczny na duże płocie, które często pięknym urozmaiceniem siatki pełnej leszczy.

Nie zawsze biorą leszcze kilogramowe, czy większe. Najczęściej połowem są ryby do kilograma, jednak mnie cieszy każda ryba, którą złowię w czasie kiedy inni siedzą pod kocem w fotelu!

Bez względu na porę roku, zawsze wypuszczam złowione ryby.